zdjęcie:Pixabay
Pożółkłe listy
układam na dnie obojętności
okładam smutkiem i goryczą
cierpkie słowa o miłości
wspomnienia włożyłam na półkę z książkami
drobnym drukiem pisane
w pamięci latami
oplotłam jak bluszczem muzyką z dawnych lat
w kolorach burgunda
pozostał tamten świat
dziś szarością się mieni, jak jesień na polach
chłodnym wiatrem podszyta trwa
sprzecznych myśli swawola
wyblakłe od słońca czułe gesty i słowa
krążą w czasoprzestrzeni
niczym cieni rozmowa
czerwone wino pozwala przegonić złe myśli
wierzyć, że to, co już snem
jeszcze kiedyś się ziści
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz