Zdjęcie :Pixabay
Kiedyś było jakoś fajniej
może temu, że zwyczajnie
ktoś zadzwonił, ktoś się wprosił
i listonosz listy nosił
przy okazji i nowiny
ludzie jakby z innej gliny…
teraz kurier rzuci paczkę
na gumową wycieraczkę
nie zobaczysz gazownika
zdalnie sprawdza stan licznika
ani z wodociągów pana
co mnie budził zwykle z rana
w kwarantannie ciotka, wujek
pies jedynie hałasuje
gdy kot albo ptak przeleci
ba, nie słychać nawet dzieci
a sąsiadka, mówiąc szczerze
maile śle mi w komputerze
kilka metrów dom od domu
a odwiedzić nie ma komu
wszędzie nowe, proste drogi
lecz pustawe, klimat wrogi
rosną mury nieprzyjaźni
w tej dzisiejszej, smutnej jaźni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz