Nie wiedzieć, co przyniesie dzień,
radość, czy raczej smutku cień?
Może znów niepewności czas,
co tyle go ostatnio w nas,
że od nadmiaru płyną łzy,
w pandemii oni, wy i my.
Nie wiedzieć, co przyniesie noc,
nadzieję czy zwątpienia moc.
Strachem i mrokiem podszyje sen,
czy zapach łąki przywoła weń?
Oby choć we śnie jak motyle
wróciły miłe jak dawniej chwile…
…Takie życzenie pokorne mam,
czego od serca życzę i Wam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz