poniedziałek, 24 lutego 2020

W GALERII















Chudy manekin spogląda okiem
w stronę, skąd biegnie tłum rozchełstany
firmowe torby dzierżąc pod bokiem
pędzi przed siebie jak zwariowany

w gipsowej ręce sztywnej i bladej
trzyma zawieszkę z napisem SALE    czyt.(sejl)
nęci i kusi, WELCOME i LADEN
ktoś temu rad jest, ktoś inny mniej

mnożą się okna, w nich manekiny
ubrane w ciuchy modne i drogie
nie ma w nich wstydu, poczucia winy
choć im posyłam spojrzenie srogie

bo wzrok ich zimny, zobojętniały
twarz pokerowa i chłód na ustach
są takie, jakby wieku nie miały
sztywne i zimne, i głowa pusta

ponadto wszystkie szczupłe i młode
bez grama tłuszczu, zmarszczek na czole
jakby aniołom skradły urodę
aż chce się krzyknąć: O, ja pie…….

Mijam kolejną alejkę sztywnych
tych niby ludzi, bezduszne stworki
przed wystawami pełno naiwnych
podziwiających barwne potworki

sama przystaję, oszołomiona
ten wybór ubrań (!), i szok cenowy
orgią kolorów na wskroś zmęczona
w końcu po rozum idę do głowy

hej! do widzenia wam, manekiny!
bez dusz i bez serc, i bez rozumów
szybko mnie nudzą ich sztuczne miny
tania rozrywka ciekawskich tłumów


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz