Zdjęcie: Pixabay
Szary półmrok zaułków
gdzie
nie sięgnąć wzrokiem
blask ulicznych latarni
otulonych
zmrokiem
światła miejskich kamienic
znużonych w dzień
staniem
sennym blaskiem migoczą
nocą w mieście
zaspanym
cienie ludzkich postaci
przemykają się chyłkiem
popod dachów szarością
nie przystając ni chwilkę
kryjąc
twarze w półmroku
naznaczone zmęczeniem
utrudzone dnia
gwarem
mkną za swym przeznaczeniem
na przekór mrokom
blaski
co odwiecznie nie gasną
męczą wskroś oczy senne
nie
pozwalając zasnąć
świetlne iluminacje
kolorowe
banery
hałaśliwe tramwaje
niczym złe bulteriery
rozedrgana
muzyka
dźwięków, świateł i cieni
tysiąca i jednej
nocy
ulicznych światłocieni
przyciąga miasto nocą
swoją
barwną narracją
rozproszonego mroku
ludzką imaginacją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz