Zdjecie: Pixabay
Zamykam oczy, otwieram oczy
wszystko jak co dzień wokół się toczy
i znów to samo słońce na niebie
i noc podobna do innych nocy
czasami jakaś mała odmiana
mgła sina wokół toczy się z rana
wiatr się zasadza na moje włosy
szarpie sukienkę w liliowe kwiaty
to znów deszcz wsiąka w pszeniczne kłosy
na żyzne pola, kwietne rabaty
kropla za kroplą spada obficie
by w suche trawy tchnąć nowe życie
tworząc codziennie piękne obrazy
wespół ze słonkiem, tak raz za razem
ja na nie patrzę i się roztkliwiam
zostań, mój świecie, tak cię podziwiam!
nocą przychodzi spokój i sen
jutro znów czeka nas nowy dzień
przymykam oczy, otwieram oczy
czekam aż dzień ów czymś mnie zaskoczy
Zamykam oczy, otwieram oczy
wszystko jak co dzień wokół się toczy
i znów to samo słońce na niebie
i noc podobna do innych nocy
czasami jakaś mała odmiana
mgła sina wokół toczy się z rana
wiatr się zasadza na moje włosy
szarpie sukienkę w liliowe kwiaty
to znów deszcz wsiąka w pszeniczne kłosy
na żyzne pola, kwietne rabaty
kropla za kroplą spada obficie
by w suche trawy tchnąć nowe życie
tworząc codziennie piękne obrazy
wespół ze słonkiem, tak raz za razem
ja na nie patrzę i się roztkliwiam
zostań, mój świecie, tak cię podziwiam!
nocą przychodzi spokój i sen
jutro znów czeka nas nowy dzień
przymykam oczy, otwieram oczy
czekam aż dzień ów czymś mnie zaskoczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz