środa, 20 stycznia 2021

LOCKDOWN PO MOJEMU

 












Zdjęcie: Pixabay

Za siódmą górą, za siódmą rzeką…
pewnie odnaleźć można tam spokój
tyle że trochę to za daleko
zatem wystarczyć musi mi… pokój

błądzę więc wzrokiem po pustych ścianach
w myślach umieszczam na nich obrazy
łąk ukwieconych, jezior głębokich
błękitnych lagun, nadmorskich plaży

kaktus w doniczce pachnie pustynią
jukka udaje palmę z tropików
a w mojej szafie, cóż by innego
mały Mediolan, ubrań bez liku

co tam stolice mody i wdzięków
na półce piętrzą się Pireneje
chińskie żelazko już się rozgrzewa
wkrótce stos ciuchów całkiem stopnieje

myślami jestem w ciepłym Egipcie
na Zanzibarze albo Hawajach
na greckiej wyspie, gdzieś na Kanarach
albo we Włoszech, w oliwnych gajach

Za siódmą górą, za siódmą rzeką…
pewnie jest pięknie i całkiem miło
póki co lockdown  rząd nam zgotował
i trzyma w domach niemalże siłą







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz