Tamtej
jesieni było tak smutno
jakby o świecie zapomniał Bóg
ponad polami majestatycznie
mgły biało-szarej welon się wlókł
stąpałam po nim w myślach rozdartych
krocząc pomiędzy domów dachami
gubiąc po drodze czerwoną różę
gdy mnie ukłuła swymi kolcami
przykra to miłość, co tylko rani
i róże przykre, i przyrzeczenia,
rzucam ją wiatru w odmęt jesieni
niech ją pokryje mgła zapomnienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz