sobota, 25 września 2021

PANIE PREZESIE,TAK PROSTO Z SERCA

 












zdjęcie: Pixabay

Piszę do Pana list prosto z serca
Pana osoba tak mnie nakręca
że nie śpię, nie jem i nic nie piję
właściwie nie wiem, czemu wciąż żyję

podobno miewa Pan wiele zalet
lecz nie dostrzegam ich jakoś wcale
może to wina mojego wzroku
nie dotrzymuje on myślom kroku

albo zwyczajnie „to wina Tuska”
on je brutalnie z głów nam wyłuskał
jako że ze mnie baba ciekawska
więc o podpowiedź, proszę, co łaska

i radzę Panu się nie krygować
przed nami zalet swoich nie chować
bo jak wieść niesie, Panie Prezesie,
nawet Herkules ich nie uniesie

lecz z samych zalet nikt się nie składa
może co nieco o pańskich wadach(?)
oj, głupia babo!, po co się pytasz?
każda głęboko przed światem skryta

na koniec listu ślę pozdrowienia
choć w mym odczuciu nic to nie zmienia
nie lubię Pana, nie kryję tego
chociaż nie życzę niczego złego

zło i tak kiedyś wpadnie na kawę
i zacznie z Panem swoją zabawę
proszę ugościć je należycie
Pan wie dlaczego… Cóż, samo życie!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz