ciemność się wdziera
szarością kładąc
jasność zabiera
przez mgłę firanki
niewiele widać
nic, co by oczom
mogło się przydać
Choć wszystko wokół
dawno już zgasło
w mrocznej oddali
świeci coś jasno
w mroku za oknem
jedno światełko
- to noc zasnęła
w dłoni z perełką
szarością kładąc
jasność zabiera
przez mgłę firanki
niewiele widać
nic, co by oczom
mogło się przydać
Choć wszystko wokół
dawno już zgasło
w mrocznej oddali
świeci coś jasno
w mroku za oknem
jedno światełko
- to noc zasnęła
w dłoni z perełką
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz