Zdjęcie: Pixabay
Za oknem niby wciąż ten sam świat
choć jakże inny jest z każdym dniem
minęło czasu już spory szmat
na przemian dzień się droczy ze snem
zaprzeszłe sceny, liczne obrazy
wciąż pojawiają się w naszych głowach
większość z nich zbędna, i bez urazy
niewarte nawet brzydkiego słowa
czasem się trafi jednak perełka
pogłaszcze duszę i nasze ego
twarz nam rozjaśni mała iskierka
wygładzi zmarszczki jak u świętego
bywa że słońce rzuci promienie
wiatr przegna chmury na ciemnym niebie
z obrazów znikną mazy i cienie
i odnajdziemy wśród nich znów siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz