sobota, 28 maja 2022

NIECH SIĘ WYŚPI















Zdjęcie: Pixabay

Kiedy pogasną ostatnie gwiazdy
do snu ułożą zmęczone lica
jeden jedyny blask się ostanie
na ciemnym niebie, to blask księżyca

w końcu nad ranem i on wyblakły
do cna znużony nocną wędrówką
zamknie się na nas wielki i światły
strudzony wielce swoją harówką

świt go niebawem wtuli w ramiona
i mgły okryją siwym welonem
na małą chwilę przymknie powieki
gdzieś się ukryje pod nieboskłonem

śpij snem spokojnym, księżycu złoty
strzec będą barwne cię motyle
wieczorem gotów musisz być znowu
by pobyć z nami chociaż na chwilę


piątek, 27 maja 2022

PATRIOTA GAWĘDZIARZ







Zdjęcie: Pixabay


Choć słowa płyną nad wyraz wartko
biało-czerwoną spięte kokardką
robi się smutno, gdy kończy zdanie
na próżno bowiem jego staranie
nijak poparte czynem to żadnym
może jedynie strojem paradnym

bukiet frazesów odartych z sensu
rzekomo miałby tworzyć konsensus
lecz z założenia on raczej lichy
utkany z pragnień i własnej pychy
krzyk na bilbordach i na sztandarach
ni to patriota, ni to ofiara…

czwartek, 19 maja 2022

RODZINNA MAJÓWKA











Zdjęcie: Pixabay

Wiktuały w koszyku,
skrzynka piwa i soki,
procenty w bagażniku,
kanikuły widoki.

Kocyk w kratkę na trawie,
ciepła kawa w termosie,
na zielonej murawie
Witek przytula Zosię.

Antek grilla rozkłada,
ciocia Jadzia leżaki,
w radiu lektor coś gada,
krzyczą wokół dzieciaki. 

Sroka się denerwuje,
poćwierkują wróbelki,
pies kiełbasek pilnuje,
postukują butelki. 

Jaś zjadł całą musztardę,
Zuzia ketchup dla draki,
ktoś odpalił petardę
i wystraszył tym ptaki.

Opuściły swe gniazda
zniesmaczone trzy pliszki,
ba, szykuje się jazda,
wuj napełnia kieliszki! 

Oj, dzieje się, oj, dzieje!
Nie ma jak to majówka!
Towarzystwo szaleje,
trwa rodzinna pyskówka.

Deszcz się nagle rozpadał,
pokrzyżował im szyki,
w mig rodzinna narada
wśród ogólnej paniki. 

Wuj się zachwiał na nogach,
Witek zgubił kluczyki,
przed nimi długa droga,
pakują się do bryki.

Został po nich bałagan,
plastikowe talerze,
jakby przeszedł huragan,
od Tatr po Wybrzeże.

Wciska wuj gaz do dechy,
Witek z tyłu go goni,
na tym koniec uciechy,
trzeba dmuchać w balonik.

Tak się kończy powoli
ta rodzinna majówka,
odpoczęli do woli
i znów czeka harówka...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

piątek, 13 maja 2022

JUTRO TEŻ JEST DZIEŃ













Zdjecie: Pixabay

Zamykam oczy, otwieram oczy
wszystko jak co dzień wokół się toczy
i znów to samo słońce na niebie
i noc podobna do innych nocy

czasami jakaś mała odmiana
mgła sina wokół toczy się z rana
wiatr się zasadza na moje włosy
szarpie sukienkę w liliowe kwiaty
to znów deszcz wsiąka w pszeniczne kłosy
na żyzne pola, kwietne rabaty
kropla za kroplą spada obficie
by w suche trawy tchnąć nowe życie
tworząc codziennie piękne obrazy
wespół ze słonkiem, tak raz za razem
ja na nie patrzę i się roztkliwiam
zostań, mój świecie, tak cię podziwiam!

nocą przychodzi spokój i sen
jutro znów czeka nas nowy dzień
przymykam oczy, otwieram oczy
czekam aż dzień ów czymś mnie zaskoczy