poniedziałek, 16 grudnia 2024

PRZEDŚWIĄTECZNY LIST DO ANIOŁKA

 











Zdjęcie: Pixabay

O co cię prosić, drogi Aniele,
sama już nie wiem, niech no pomyślę...
O! Może voucher masz do apteki?
Chętnie rozpiskę leków ci przyślę.

Nie przynoś mi już góralskich kapci,
ciepłych skarpetek ani szalików.
Nie, nie pasują do młodej babci!
Kogóż przyciągną? Starych pierników?

Przeciwzmarszczkowych kremów nie zliczę,
piętrzą się w półkach kubki do kawy.
Nietrafionego coś znów dostanę?
Mam co do tego słuszne obawy.

Wiem! Magnez się przyda! W każdej postaci.
Do zażywania i do licznika.
Postawię obok, może spowolni,
serce też wzmocni, już ledwo pika.

O! Schodową windę w tv widziałam
E, no nie żartuj, żeś nie przy kasie.
Ja właśnie taką windę bym chciała.
Że co, że droga? Ach, mam to w nosie!

Kredycik w banku może ci dają.
Ubierz się z modnie, włosy ogarnij,
poczaruj trochę panie za szybką,
a potem forsę do worka zgarnij.

Weź, się postaraj, chociaż raz w roku,
przecież na ciebie płacę podatki,
a oprócz tego, coraz to większe
składam do puszek w kościele datki...


niedziela, 1 grudnia 2024

LIST DO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA

 















Zdjęcie "Pixabay"

Wiem, że cię nie ma, ty nie istniejesz
i nie wiem czemu, głupia, wciąż marzę
że mnie odwiedzisz szóstego grudnia
i będę miała dzień pełen wrażeń

wiesz, u mnie w domu jest całkiem ciepło
może byś przyszedł... w samej czapce
w stroju ci będzie trochę gorąco
tylko nie zrozum tego opacznie

nie mam kominka, zero nastroju
ale kanapa za to nie trzeszczy
jedynie wielkie brązowe psisko
wzrok miewa czasem nieco złowieszczy

spoko, nie zedrze z ciebie ubrania
trochę obwącha, może obsika
przekupić da się pętem kiełbasy
w resztę, mój drogi, nie ma co wnikać

cały rok byłam, przysięgam(!), grzeczna,
prezent więc słusznie mi się należy
nie, nie zostawiaj mi nic w skarpecie
niech na kanapie lepiej poleży